Rozmowa z Jakubem Mańczakiem, dyrektorem ds. handlu i marketingu firmy Silver&Amber.
- Bursztyn powoli staje się modny - ale raczej poza granicami Polski. W naszym kraju wciąż kojarzy się z czymś tanim i mało eleganckim, z pamiątką z wakacji. Jak firma przekonuje klientów, że taka biżuteria jest równie elegancka, jak złota czy srebrna?
- Zgadzam się z tym stereotypem. Myślę jednak, iż od jakiegoś czasu sytuacja ta powoli zmienia się. Nieskromnie twierdzę, iż duża w tym zasługa naszej firmy. Swój sukces zawdzięczamy zdecydowanie odmiennej linii wzorniczej. Biżuteria spod znaku S&A to kolekcje nowoczesne i funkcjonalne, nadające się do założenia w biurze, banku czy telewizji. Mamy również kolekcje na specjalne okazje. Niebagatelną rolę odgrywa również sposób prezentacji; opakowania, displaye, reklama.
- Czy Polska może stać się światowym centrum bursztynu? Mamy szansę kreować modę na konkretne wzory?
- Na dzień dzisiejszy nie ma co do tego żadnych wątpliwości, ale nie jest nam to dane na zawsze. Jeżeli w porę nie rozpoczniemy eksploatacji polskich złóz bursztynu, już niedługo na słowo bursztyn klienci zagraniczni powiedzą: Litwa lub Rosja. Jest to absolutny warunek utrzymanie przez Polskę supremacji w tej dziedzinie. Również na tym polu nasza firma jest aktywna. Mamy nadzieję że coś z tego wyjdzie, ale na razie za wcześnie na konkrety. Co do mody sytuacja jest analogiczne. Póki co to my dyktujemy trendy światowe w tym zakresie.
- Do jakich krajów eksportuje firma Silver&Amber?
- Swoją pozycję firma zbudowała w oparciu o sprzedaż eksportową, głównie na rynki Ameryki Północnej i Europy Zachodniej.Od około 3 lat bardzo intensywnie pracujemy na bardzo zaniedbanym i niedocenianym przez lokalnych producentów rynku polskim. Konsekwentne działania połączone ze sporymi inwestycjami przyniosły efekt w postaci zdobycia przez rynek polski miana najbardziej dynamicznie rozwijającego się. W chwili obecnej udział rynku polskiego to blisko 20 proc. w przeciwieństwie do 3-4 proc. w latach 90. Największym rynkiem pozostaje USA - ok. 25 proc., potem w kolejności Niemcy - 18 proc., Hiszpania - 11 proc., Francja - 7 proc., Wielka Brytania - 5 proc.
- Jakie plany ma firma w związku z wejściem Polski do Unii Europejskiej?
- Z uwagi na zbliżająca się akcesję do Unii Europejskiej restrukturyzujemy dość gruntownie firmę. Od nowego roku firma zacznie funkcjonować jako spółka prawa handlowego. Wdrażamy obecnie nowy zintegrowany system typu MRP. Rozwijamy komunikację internetową, cały czas poszukujemy wykwalifikowanej kadry. To dla nas duże wyzwanie.
- W jaki sposób promujecie swoją markę?
- Na rynku polskim naszymi partnerami sa starannie wyselekcjonowane salony jubilerskie. Dobieramy je biorąc pod uwagę możliwości spełnienia naszych kryteriów związanych z ekspozycją zarówno wyrobów, jak i marki, ogólny wizerunek sklepu, oferowany asortyment, a także wiarygodność odbiorcy. Staramy się nie tworzyć konkurencji na tym samym rynku co oznacza iż na tej samej ulicy nie dostarczamy towaru do więcej niż jednego klienta. Markę swoją promujemy poprzez eleganckie opakowania, postery, plakaty przedstawiające biżuterię spod znaku S&A, które zawieszane są w punktach sprzedaży u naszych dystrybutorów. Poza tym nieodłącznym elementem promocji są imprezy targowe krajowe i zagraniczne. Stoisko targowe mówi samo za siebie, jest odbiciem osobowości i ducha firmy. Reklama i materiały ukazujące się w pismach branżowych oraz kobiecych są naturalnym dopełnieniem naszej polityki marketingowej. Bierzemy udział w pokazach mody. Na stałe współpracujemy z jednym z czołowych polskich projektantów - Michałem Starostem. W budowie wizerunku firmy bardzo pomocne są liczne nagrody, których jesteśmy laureatami. Najcenniejsze dla nas są oczywiście nagrody publiczności (Targi bursztynu Amberif 2002, Ambermart 2003) jednakże również ostatnia nagroda Ministra Gospodarki Pracy i Polityki Społecznej uzyskana przez nas podczas targów Złoto-Srebro-Czas 2003 jest dla nas bardzo prestiżowym wyróżnieniem. W mijającym roku uzyskaliśmy również wyróżnienie w konkursie Pulsu Biznesu i Radiowej 3 o Huzara Europy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz