Pierwsze skojarzenie: makaron i pizza. Ale kuchnia włoska jest tak bogata i urozmaicona, ze można by nią obdzielić kilka narodów. Nic dziwnego, że podbiła świat i dziś wśród kuchni narodowych może z nią konkurować tylko “chińszczyzna”.
Włosi są żywiołowi, weseli i serdeczni – taka jest też ich kuchnia. Kolorowa, urozmaicona, pełna aromatów. Gotowanie musi sprawiać przyjemność, dlatego potrawy są tak smaczne i pieszczą podniebienie. Włosi jedzą w ciągu dnia dużo posiłków, ale te bardziej obfite dopiero pod wieczór, po pracy, w gronie rodzinnym.
Tradycyjna włoska kuchnia opiera się na makaronie i owocach morza. Najważniejszym składnikiem potraw jest oliwa z oliwek, na której się smaży i którą dodaje do warzyw czy sałatek. Najbardziej charakterystyczne przyprawy dodające specyficznego aromatu to bazylia, oregano i natka pietruszki. Co ciekawe, Włosi prawie nie znają tzw. włoszczyzny, która w Polsce jest podstawą wielu zup. Zupy w ogóle nie są we Włoszech popularne.
Jak wygląda “kulinarny” dzień prawdziwego Włocha? Prawdziwy Włoch, szef restauracji “Il Palazzo” w Gliwicach, Guglielmo de Filippo: - Na śniadanie zjadamy niewiele: cornetto (słodki rogalik), a do tego filiżanka espresso lub capuccino. Pora obiadowa trwa od 13 do 15 i wtedy jemy już coś konkretnego: na początek makarony (pasta) w różnych odmianach i wariacjach, może być też pizza. Na drugie danie coś z mięs. Do tego warzywa, sałatki, owoce. Wieczorem przychodzi pora na ucztowanie. Na początek idą przystawki, np. szynka prosciutto na melonie czy zestaw serów (fromaggi misti). Potem oczywiście pasta, np. tagliatelle alla Gallipolina, penne al ragu (z mięsem), czasem również zupa, ale rzadko. Jako danie główne mięsa np. scaloppione al limone lub owoce morza (np. dorada z grilla, krewetki, kalmary lub ośmiornica). Nie jadamy ziemniaków, za to lubimy warzywa pod wszystkimi postaciami. Po daniu głównym pora na deser: deska serów, coś słodkiego, np. tiramisu, crostata, oczywiście lody. Posiłki popija się winem, a po posiłku można wypić odrobinę grappy. No i oczywiście przez cały dzień wypijamy mnóstwo espresso. To zupełnie inna kawa niż ta parzona przez Polaków – w procesie przygotowywania usuwa się kofeinę, a pozostaje tylko aromat, który niesamowicie odświeża i orzeźwia.
Warto dodać, że najpopularniejsze na świecie danie pochodzenia włoskiego, czyli pizza, pochodzi z Neapolu, a jej absolutnie podstawowa i tradycyjna wersja to pizza margherita, w której skład wchodzi tylko ciasto, pomidory, ser i bazylia. Włoska pizza to danie proste i tanie – niewiele ma wspólnego z wieloskładnikowymi “wariacjami na temat”, których twórcami są Amerykanie.
Tagliatelle alla Gallipolina
(porcja dla 4 osób, bo Włosi nie lubią jadać w pojedynkę)
Składniki: 300 g makaronu tagliatelle, ˝ kg małży bez skorupek, ˝ kg brokułów, 50 g niewędzonego solonego boczku, 350 g pomidorów pelatti, sól do smaku, natka pietruszki, oliwa extra vergine, oregano, czosnek, papryczki pepperoncino, ser pecorino, ˝ szklanki białego wytrawnego wina.
Przygotowanie: na patelnię wlewamy oliwę, dodajemy przyprawy, podgotowane brokuły, małże i boczek i smażymy ok. 3 min. Dolewamy wino i dusimy 1 minutę, po czym dodajemy pomidory. Osobno gotujemy tagliatelle, po czym dodajemy do zawartości patelni. Na talerzu posypujemy startym pecorino. Podajemy z białym wytrawnym winem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz