poniedziałek, 7 czerwca 2010

Ugasić pragnienie

Rynek napojów i soków przeżywa nieustający wzrost od początku lat 90. W społeczeństwie rośnie świadomość znaczenia wód mineralnych i soków dla organizmu. Wciąż jednak daleko Polakom do zachodnich Europejczyków, którzy wypijają ich dużo więcej.

Dorosły człowiek powinien wypijać dziennie ok. dwóch litrów płynów. W okresie letnim ta liczba powinna być jeszcze większa, bo wysoka temperatura powoduje szybsze wydalanie płynów z organizmu. Nic dziwnego, że sezon letni jest najważniejszym momentem w roku dla producentów wszelkiego rodzaju wód, napojów i soków. Przyjrzyjmy się, jak wygląda dzisiejszy rynek napojów w Polsce i jakie są dla niego prognozy po przystąpieniu Polski do Unii Europejskiej.

Dobra woda zdrowia doda

Rynek wody mineralnej jest jednym z najbardziej dynamicznie rozwijających się w Polsce wśród producentów napojów. Spożycie systematycznie wzrasta, pobudzane swego rodzaju modą na zdrowe odżywianie się. Jak pokazują badania konsumenckie, daleko nam jeszcze do poziomu spożycia we Włoszech (ok. 160 l na osobę rocznie) czy Francji, Belgii i Holandii (ponad 100 l) – przeciętnie wypijamy niecałe 40 l rocznie. Daje to nadzieję na rozwój branży i systematyczne „gonienie” czołówki.

Woda wodzie nierówna. Rodzajów wód mineralnych na rynku jest bardzo wiele. Różnią się czystością, zawartością pierwiastków, nasyceniem dwutlenkiem węgla i wielu innymi parametrami.

Od niedawna obowiązuje nowa klasyfikacja naturalnych wód mineralnych:

-wody nisko zmineralizowane to wody zawierające do 500 mg/l rozpuszczonych składników mineralnych. Zawierają one dużo wodorowęglanów wapniowych i znaczne ilości chlorku sodowego. Ten rodzaj wód występuje przeważnie na terenach górskich.

-wody średnio zmineralizowane mają od 500 do 1500 mg/l składników mineralnych. Najczęściej wody te zawierają rozpuszczone sole, wodorowęglany i chlorki wapnia, rzadziej sodu. W grupie tej znalazły się też wody mineralne niskosodowe.

-wody wysoko zmineralizowane mają powyżej 1500 mg/l rozpuszczonych składników.

Wody dostępne w sprzedaży dzieli się na mineralne, źródlane i stołowe. Czym się różnią?

-woda mineralna posiada stały skład chemiczny, ujęcie, z którego jest czerpana, musi mieć określoną nazwę, jest wydobywana ze złoża izolowanego od zanieczyszczeń, muszą być zachowane naturalne właściwości wody podziemnej, woda podziemna musi być doprowadzana rurociągiem do rozlewni, sprzedaje się ją w opakowaniach najwyżej dwulitrowych. Przykłady wód mineralnych: Nałęczowianka, Staropolanka, Ustronianka..

-woda źródlana: jej złoże jest izolowane od zanieczyszczeń, posiada stały skład chemiczny, ujęcie, z którego jest czerpana, musi mieć określoną nazwę, woda podziemna musi być doprowadzana rurociągiem do rozlewni, skład chemiczny może podlegać niewielkim wahaniom uwarunkowanym geologicznie, dopuszczalna zawartość azotanów jest dwa razy większa niż w wodach mineralnych (do 20 mg/l), dozwolone są opakowania różnej wielkości i typu (dotyczy niegazowanych). Przykłady: Żywiec Zdrój, Grodziska, Multi Vita.

-woda stołowa: składa się ze zmieszanej wody źródlanej lub podziemnej z naturalną wodą mineralną, solami naturalnymi albo innymi składnikami mineralnymi, dopuszczalny poziom azotanów jest dwa razy wyższy niż w naturalnych wodach mineralnych i mineralnych wodach mieszanych (do 20 mg/l), dopuszcza się opakowania różnej wielkości i typu. Mogą być modyfikowane poprzez filtrowanie. Przykłady: Bonaqua, Aqua Minerale.

Kupując wodę, powinniśmy zwrócić uwagę na jej etykietę. Najważniejsze informacje o wodzie to, że woda ma atest PZH, z jakiego źródła była czerpana i w jakiej miejscowości, nazwa producenta, nazwa handlowa wody. Nie powinno tu również zabraknąć informacji o tym, czy z wody usuwano związki mineralne bądź ją nimi nasycano, powinna się też znaleźć lista składników mineralnych. Obecne polskie przepisy dostosowane są do norm obowiązujących w Unii Europejskiej. Każda woda musi mieć świadectwo, być zakwalifikowana, bez tego w ogóle nie powinna znaleźć się na rynku.

Klienci przy wyborze wody często stosują też inne kryteria podziału oprócz podanych wyżej. Bardzo istotnym jest podział ze względu na nasycenie dwutlenkiem węgla – ponad 1/3 kupujących uznaje to kryterium za najważniejsze. Kierujemy się też smakiem (29 proc. badanych przez AC Nielsen w 2001 r), marką (26 proc.) oraz zawartością składników mineralnych (24 proc.)

W Polsce działa prawie 300 producentów wody, jednak większość rynku należy do kilku największych. Są to Żywiec Zdrój, Nałęczowianka, Coca-Cola (producent Bonaquy), PepsiCo (producent Aqua Minerale), Muszynianka, Staropolanka i Ustronianka. Warto dodać, że w świadomości klientów funkcjonują przede wszystkim marki wód, a nie ich producenci – w przypadku, gdy nazwa wody nie jest jednocześnie nazwą producenta (Coca-Cola i PepsiCo).

Większe firmy nie obawiają się zwiększonej konkurencji po wstąpieniu Polski do Unii Europejskiej. – Na naszym rynku już od lat obecne są zachodnie koncerny, więc mieliśmy czas przygotować się do konkurowania z nimi – mówi Marcin Pagieła z Ustronianki. – Nie obawiamy się Unii, bo jesteśmy dobrze przygotowani do otwarcia rynku. W momencie wejścia do UE nasza firma będzie spełniać wszelkie europejskie normy, wdrażamy zasady HACCP, a nasz nowy park maszynowy jest na światowym poziomie. Problemy mogą mieć za to mniejsze rozlewnie, których nie stać na kosztowną modernizację.

Soki – polska specjalność?

Polska jest znaczącym producentem i eksporterem soków. W 2001 r. wyeksportowaliśmy soków owocowych i warzywnych oraz koncentratów za 160 mln dol, podczas gdy import wyniósł tylko 60 mln dol. (dane: GUS). Polska należy do największych na świecie producentów koncentratu jabłkowego – wytwarzają z niego soki czołowe światowe firmy. Import dotyczy przede wszystkim koncentratów soków z owoców egzotycznych.

Większość soków wytwarza się właśnie z koncentratu, powstającego po wyciśnięciu soku i odparowaniu wody. Po dodaniu do niego wody i innych substancji (cukier, witaminy) powstaje sok, jaki znamy z kartonowych opakowań.

Soki można podzielić ze względu na liczbę składników (np. jedno-, dwu-, wieloowocowe lub warzywne), klarowność (klarowne, nieklarowne, przecierowe) itp.

Najpopularniejsze w Polsce są soki pomarańczowe – wybiera je do 26 proc. konsumentów, jabłkowe (do 23 proc.) i – ewenement na skalę światową – marchwiowe – 17 proc. Według Bożeny Noseckiej z Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej, sok z marchwi może być w przyszłości naszym najważniejszym wkładem w rynek soków Unii Europejskiej.

Polacy średnio wypijają 20 l soków na osobę rocznie. To dwukrotnie mniej niż statystyczny Niemiec. Do największych polskich producentów należą Maspex (m.in. Kubuś, Tymbark, ok. 30 proc. rynku), Agros Fortuna, Hortex, Sonda, Coca-Cola (Cappy), Alima Gerber (Frugo), Sokpol. Najlepiej rozpoznawaną krajową marką jest Hortex (dane: SMG/KRC).

Polskie prawo w tej branży zostało już dostosowane do unijnego. Zarządzenia unijnej dyrektywy 2001/112/EEC znalazły swoje odbicie w Ustawie o jakości artykułów rolno-spożywczych i dwóch dodatkowych do niej rozporządzeniach. Ciekawostką jest fakt – co wychwyciła „Gazeta Wyborcza” – że w dyrektywie UE brak jest pojęcia soku warzywnego i warzywno-owocowego. Daje to pełną swobodę producentom, co nie zawsze odbije się korzystnie na jakości tych soków.

Solidne firmy, którym będzie zależało na stałych klientach, z pewnością nie pozwolą sobie na manipulowanie składem swoich produktów. Przykładem inwestowania w jakość są działania Horteksu, który od lat współpracuje ze sprawdzonymi dostawcami i pomaga im w przystosowaniu się do norm UE. W samych zakładach wprowadzono już np. zasady HACCP.

Z bąbelkami i bez

Sezon letni to okres zwiększonej sprzedaży wszelkiego rodzaju napojów owocowych gazowanych i niegazowanych. Segment ten odnotowuje systematyczny wzrost. Najpopularniejsze są napoje wieloowocowe, za nimi plasują się smaki pomarańczowy i winogronowy. Napoje takie powstają poprzez rozcieńczenie soków, koncentratów lub przecierów wodą, dodanie cukru, regulatora kwasowości, aromatów i konserwantów oraz przeciwutleniaczy. Zwykle nie posiadają żadnej wartości odżywczej, ale są chętnie kupowane ze względu na niską cenę.

W Polsce działa około 200 producentów napojów, jednak jak w przypadku wód mineralnych rynek zdominowany jest przez kilku dużych graczy. Wśród napojów niegazowanych przoduje firma Hellena mająca prawie 1/3 rynku. Za nią plasują się Hoop, Alima Gerber, Tymbark i inni.

Wśród napojów gazowanych przodują międzynarodowi giganci Coca-Cola i PepsiCo – obie te firmy mają ponad 65 proc. rynku. Ze znacznie mniejszymi udziałami za plecami liderów plasują się polscy producenci Hellena i Hoop.

Według badań AC Nielsen Polacy wśród napojów gazowanych najczęściej wybierają smak coli, a także pomarańczowy i lemon.

(Wykorzystano dane z raportu „Rynek napojów bezalkoholowych”)

Czym jest HACCP?

Analiza Zagrożeń i Krytyczne Punkty Kontroli (Hazard Analysis and Critical Control Points) to system organizacji działania w firmie służący zapewnieniu bezpieczeństwa zdrowotnego żywności podczas wszystkich etapów jej przetwarzania i dystrybucji aż po bezpośrednie dostarczenie konsumentowi. Polega na identyfikacji występujących zagrożeń biologicznych, chemicznych i fizycznych oraz określeniu skutecznych metod ich uniknięcia. HACCP ma charakter prewencyjny i tworzy się go indywidualnie dla każdego zakładu z uwzględnieniem specyfiki jego działalności.

Brak komentarzy: