poniedziałek, 28 czerwca 2010

Mazowieckie: Chcemy wyrównać dysproporcje

Rozmowa z Adamem Struzikiem, marszałkiem województwa mazowieckiego.

-Województwo mazowieckie istnieje w świadomości Polaków jako „Warszawa + reszta”. Czy rzeczywiście dystans między stolicą a resztą regionu jest tak duży?

-Mazowsze jest regionem mocno zróżnicowanym pod względem gospodarczym i społecznym. Z jednej strony jest tu metropolia warszawska i Płock - a więc centrum petrochemiczne oraz siedziba PKN Orlen – charakteryzujące się najwyższymi wskaźnikami rozwoju w Polsce. Z drugiej strony mamy obszary słabo rozwinięte i słabe strukturalnie. Wsparcia wymagają peryferyjnie położone tereny wiejskie i małe miasta, głównie na wschodzie i północy województwa. Obrazując zróżnicowanie regionu, dla przykładu podam, że obecnie średni dochód na głowę mieszkańca w Polsce wynosi 9 tys. euro. Tyle samo na całym Mazowszu. Natomiast w samej, bogatej Warszawie dochód ten wynosi 28 tys. euro, zaś w niektórych mazowieckich gminach - 4 tys. euro. Przy czym, statystyczne 28 tys. euro w Warszawie bierze się głównie stąd, iż to w stolicy kraju mają swoje siedziby bardzo bogate instytucje, takie jak banki, korporacje ubezpieczeniowe i inne przedsiębiorstwa z sektora finansowego. W rzeczywistości mieszkańcy Warszawy wcale nie uzyskują tak wysokich dochodów. Właśnie w wyrównaniu tych dysproporcji rozwojowych mają nam pomóc środki z Unii Europejskiej, a głównie fundusze strukturalne.

-Jakie inne miejsca w regionie zasługują na uwagę tych, którzy chcieliby „odkryć” coś poza Warszawą? Czy Mazowsze promuje swoje walory turystyczne?

-Uważam, że szansą naszej pięknej Ziemi Mazowieckiej jest przyciągnięcie z jednej strony mieszkańców Warszawy, z drugiej gości zagranicznych, którzy z reguły ograniczają swój pobyt do zwiedzania stolicy. W naszym regionie mamy do pokazania ogromne bogactwo kulturowe i turystyczne. Obok powszechnie znanych zabytków, znajdujących się w Płocku, Pułtusku, Ciechanowie, Zakroczymiu czy Wyszogrodzie, na uwagę zasługują również miejsca mniej znane, a równie cenne, jak Szydłowiec, Iłża, Bieżuń. Mazowsze można odkrywać z różnych stron, np.: Mazowsze jako strony rodzinne znanych Polaków – Fryderyka Chopina, poza Warszawą i Żelazową Wolą to przecież także Brochów i Senniki, Jana Kochanowskiego – Czarnolas, Kazimierza Pułaskiego – Warka, Aleksandra Świętochowskiego – Gołotczyzna itp. Mazowsze było również miejscem wielu ważnych wydarzeń historycznych, jak bitwa pod Ostrołęką, której inscenizacja co roku przyciąga rzesze turystów, bitwa pod Kałuszynem czy Radzyminem. Możemy też pochwalić się bogatym folklorem. Pokazy dawnych obyczajów, prezentacje rzemiosł, odchodzących w zapomnienie prowadzone są w skansenie w Sierpcu, w Muzeum Wsi Radomskiej, w Kadzidle pod Ostrołęką.

Oprócz zabytków architektury i sztuki mamy również unikalne pomniki przyrody, których szukać można w Kampinosie, Mazowieckim Parku Krajobrazowym, Puszczy Białej i Puszczy Zielonej. Niezapomnianych przeżyć dostarczają mazowieckie krajobrazy – dolina Bugu, okolice rzeki Omulew, Pilicy czy malownicze zakola Wkry, które podziwiać można podczas wędrówek pieszych, rowerowych, konnych czy spływów kajakowych.

Wszystkie walory turystyczne naszego województwa są przez samorząd szeroko propagowane poprzez wydawnictwa, jak np.: „Turystyka Weekendowa. 17 tras na weekend po Mazowszu”, „Mazowsze Chopina”, mapa turystyczna Mazowsza, w przygotowaniu są wydawnictwa poświęcone agroturystyce, turystyce pieszej, wodnej, rowerowej i konnej.

- Z jakimi europejskimi regionami współpracuje Mazowsze i jak ta współpraca przebiega?

-Województwo Mazowieckie dotychczas podpisało porozumienia o współpracy z ośmioma regionami: z Ile-de-France (Francja), Regionem Brukseli – Stolicy (Belgia), Województwem Sztokholmskim (Szwecja), Regionem Veneto (Włochy), Regionem Peszt (Węgry), Krajem Związkowym Brandenburgii (Niemcy), Krajem Związkowym Saksonii-Anhalt (Niemcy) i Obwodem Smoleńskim (Federacja Rosyjska). Zakończono również procedury związane z zawarciem porozumienia z Obwodem Moskiewskim. W 2004 r. planujemy przygotowanie porozumień z Administracją Obwodu Kijowskiego oraz Lwowskiego. Pierwsze kontakty robocze nawiązano również z Okręgiem Madryckim i Okręgiem Walencji w Hiszpanii oraz z Regionem Stołecznym Praskim (Republika Czeska). W najbliższym czasie delegacja Województwa Mazowieckiego spotka się z przewodniczącym Samorządu Województwa Bratysławskiego, aby uzgodnić treść projektu porozumienia o współpracy międzyregionalnej. W połowie roku planujemy zorganizować w Warszawie lub Poczdamie spotkanie trójstronne, podczas którego podpisana zostanie „Wspólna Deklaracja o współpracy między Województwem Mazowieckim, Regionem Ile-de-France oraz Krajem Związkowym Brandenburgią”. „Wspólna Deklaracja” regulować będzie przede wszystkim współdziałanie tych trzech regionów na forum Komitetu Regionów. UE. W 2004 r. planuje się aktywny udział Województwa Mazowieckiego w obchodach „Sezonu Polskiego we Francji”, „Roku Polskiego na Ukrainie”, czy „Dni Polskich” w Bratysławie, gdzie będziemy promować walory turystyczne i gospodarcze naszego regionu. Współpraca z regionami europejskimi dotyczy przede wszystkim wymiany doświadczeń związanych z planowaniem przestrzennym, rozwojem obszarów wiejskich, ochroną zdrowia, polityką społeczną, wymianą młodzieży, a także udziałem naszych przedsiębiorców w wystawach gospodarczych i targach handlowych.

-Warszawa uznawana jest za najbardziej atrakcyjne miejsce do inwestowania. Czy oznacza to, że inne miejscowości województwa są skazane na porażkę w walce o pozyskanie nowych inwestycji?

-Rzeczywiście, to prawda, że ponad 90 proc. inwestycji lokowanych jest w Warszawie i jej najbliższych okolicach. Mazowiecki Samorząd jest właścicielem zaledwie części terenów w województwie, ale inwestorzy zainteresowani są głównie obszarami skupionymi wokół stolicy oraz byłych stolic województw, które po reformie administracyjnej weszły w skład województwa mazowieckiego. Mam tu na myśli Radom, Płock, Ciechanów, Siedlce i Ostrołękę. Jednym z priorytetowych zadań Samorządu Województwa Mazowieckiego jest dbałość o zrównoważony rozwój całego województwa. Staramy się więc przyciągnąć inwestorów również w te zakątki Mazowsza, które dotychczas były przez nich niezauważone. Osobiście dużą wagę przykładam do wsparcia małych i średnich firm i w tym sektorze widzę koło napędowe naszej gospodarki poza Warszawą.

-Z jakimi problemami boryka się obecnie region?

-Jeżeli chodzi o bezrobocie, to obecnie na Mazowszu jest ok. 360 tys. osób bez pracy. W styczniu br. stopa bezrobocia wynosiła 13,4 proc. Mówiąc obrazowo - co dziewiąty bezrobotny w Polsce mieszka na Mazowszu. Chociaż statystycznie jest to najniższe bezrobocie w skali kraju, to i w tym przypadku wskaźniki zawyża Warszawa i powiaty podwarszawskie, gdzie bezrobocie kształtuje się na poziomie 6-8 proc. Natomiast na tzw. prowincji, szczególnie w północno-wschodniej i południowej części regionu, bezrobocie jest wysokie. Dla przykładu w powiecie szydłowieckim czy Radomiu stopa bezrobocia przekroczyła 28 proc. Dlatego samorząd województwa dokłada starań, by wspierać wszelkie inicjatywy związane z pobudzeniem życia gospodarczego. Przygotowujemy infrastrukturę dla prowadzenia działalności gospodarczej np.: w postaci zbrojenia terenu, budowy inkubatorów przedsiębiorczości itp. W październiku ubiegłego roku rozpoczął działalność Mazowiecki Fundusz Poręczeń Kredytowych, powołany z inicjatywy Zarządu Województwa Mazowieckiego. Jego głównym celem jest udzielanie poręczeń kredytowych małym i średnim przedsiębiorstwom. W ten sposób, we współpracy z samorządami gminnymi i powiatowymi, chcemy aktywnie zwalczać bezrobocie i wspierać rozwój lokalnej przedsiębiorczości. Intensywnie promujemy Mazowsze jako województwo przyjazne dla inwestorów i turystów.

W ostatnich latach dysponowaliśmy bardzo skromnymi środkami na modernizację infrastruktury drogowej, inwestycje w ochronie środowiska, modernizację obszarów wiejskich, dlatego tak duże nadzieje wiążemy z przedsiębiorstwami. Pieniądze, które pojawią się po wejściu Polski do Unii Europejskiej, spowodują znaczny impuls rozwojowy i zmuszą nas do uruchomienia na te cele własnych środków.

Brak komentarzy: