Polski bursztyn jest bardziej ceniony za granicą niż w naszym kraju. Może właśnie dlatego większość stron internetowych naszych producentów i pracowni bursztynniczych jest po angielsku.
A mamy się czym pochwalić. Polskie wyroby z bursztynu to światowa ekstraklasa. To właśnie dzięki nowatorskim projektom, intrygującym połączeniom skamieniałej żywicy z metalami szlachetnymi (głównie srebrem) od kilkunastu lat wyroby z bursztynu stały się modne i awansowały do rangi biżuterii. Dziś nikt nie ma wątpliowści, że Polska jest światowym centrum bursztynu - z najlepszymi rzemieślnikami i projektantami - może z wyjątkiem samych Polaków, którzy wciąż nie wierzą, że bursztyn można stawiać na równi z tradycyjną biżuterią. A tymczasem fakty mówią same za siebie. To w Polsce odbywają się największe na świecie targi bursztynu Amberif - w tym roku po raz jedenasty. Marcowa impreza przyciągnęła rekordową liczbę wystawców i kupujących. Na targach akredytowało się 391 wystawców (o 12 proc. więcej niż rok wcześniej), z czego 360 firm krajowych (połowa z regionu pomorskiego) i 31 firm zagranicznych. Wśród wystawców zagranicznych prym wiodła Hiszpania - 16 firm, potem Litwa - 6, Rosja - 3, Turcja - 2, Włochy - 2, Niemcy - 1, USA - 1, Holandia - 1. Natomiast kupcy przyjechali z 42 krajów. Najwięcej z Polski - 1021, potem z Niemiec - 71, Rosji - 47, Litwy - 46, Anglii - 42 i USA - 39, ale też Chin, Australii, Luksemburga, Portugalii, Kuwejtu, Meksyku, Dominikany, Japonii, Dubaju, Kostaryki, Tajwanu, Nowej Zelandii, Izraela i Indii.
Jak stwierdził Kazimierz Jarecki, prezes Międzynarodowych Targów Gdańskich : - Amberif to nie tylko przedsięwzięcie biznesowe, ale również spotkania artystów, projektantów, oraz naukowców zajmujących się bursztynem. Targi są największym na świecie wernisażem wyrobów z tego surowca. Międzynarodowe Targi Gdańskie starają się w ten sposób promować bursztyn jako polską markę narodową.
Według szacunków branża bursztynnicza daje zatrudnienie około 10 tysiącom ludzi, przede wszystkim w województwie pomorskim. Surowiec pochodzi głównie z Obwodu Kaliningradzkiego, chociaż ostatnio pojawił się też bursztyn z pokładów na Ukrainie. W tej chwili polscy rzemieślnicy muszą się opierać właśnie na tych źródłach surowców, gdyż w Polsce nie ma oficjalnego wydobycia bursztynu. Brak pieniędzy na budowę kopalni, która uniezależniłaby firmy od dostaw z Rosji i ustabilizowała ceny surowca. Bursztynników niepokoi także rosnąca konkurencja ze wschodu. Nasi sąsiedzi starają się przyciągać do siebie kupców z Zachodu organizując targi w Kaliningradzie i na Litwie. W tym ostatnim kraju działają już duże firmy, zatrudniające nawet do 300 pracowników, czyli znacznie więcej niż w Polsce, gdzie dominują małe rodzinne interesy.
Główny rynek zbytu dla polskich wyrobów bursztynników to Stany Zjednoczone oraz kraje Unii Europejskiej. Coraz większe znaczenie zaczyna mieć rynek chiński, ale to dopiero przyszłość.
Bursztyn staje się coraz modniejszy. Łączy się go nie tylko ze srebrem, ale i innymi, często dość zaskakującymi materiałami, np. skórą, drewnem, sznurkiem. Pomysłowość projektantów nie zna granic, a przekonać się o tym można oglądając zdjęcia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz