poniedziałek, 31 maja 2010

Do lekarza (w UE) bez obaw

Po przystąpieniu Polski do Unii Europejskiej, Polacy przebywający na terenie innych krajów UE będą mogli w nagłych wypadkach uzyskać bezpłatną pomoc lekarską. Narodowy Fundusz Zdrowia pokryje związane z tym koszty.

Kto ma prawo do opieki

Od chwili wejścia Polski do Unii Europejskiej wszyscy otrzymamy prawo leczenia w krajach Wspólnoty. Każdy obywatel kraju członkowskiego ma prawo swobodnego podróżowania, podejmowania pracy, studiowania i zamieszkania w wybranym przez siebie państwie Unii. W razie zmiany miejsca zamieszkania lub podróży obywatela ubezpieczonego w jednym z państw UE, prawo do opieki zdrowotnej „podróżuje” razem z nim.

Przepisy wspólnotowe jasno określają, kto jest uprawniony do opieki zdrowotnej. Są to:
  • pracownicy najemni i osoby pracujące na własny rachunek oraz członkowie ich rodzin,
  • emeryci i renciści oraz członkowie ich rodzin,
  • studenci i członkowie ich rodzin,
  • turyści,
  • bezrobotni i członkowie ich rodzin.
Osobami uprawnionymi są także szczególne grupy zatrudnionych i osób:
  • pracownicy wysłani i członkowie ich rodzin,
  • pracownicy przygraniczni i członkowie ich rodzin,
  • pracownicy sezonowi i członkowie ich rodzin,
  • bezpaństwowcy i uchodźcy zamieszkali na terytorium państwa członkowskiego UE oraz członkowie ich rodzin.
W razie korzystania ze świadczeń zdrowotnych przez osobą ubezpieczoną w kraju innym niż kraj, w którym się leczy, należy pamiętać o tym, że ZOZ-y będą zawsze udzielać opieki zgodnie z przepisami własnego kraju. Pacjentowi cudzoziemcowi przysługują takie same usługi, jak obywatelowi kraju, w którym korzysta z opieki zdrowotnej.

Udając się do lekarza w Polsce, jesteśmy zobowiązani do okazania dokumentu, który potwierdza nasze prawa do nieodpłatnych świadczeń zdrowotnych. Podobnie będziemy musieli robić lecząc się w krajach UE. Tam rolę dokumentów potwierdzających pełnią formularze serii E100. Już od pierwszego dnia naszego członkostwa we Wspólnocie, polscy ubezpieczyciele będą takie formularze wystawiać. Będziemy je wypełniać w języku polskim. Jeszcze przed wyjazdem do innego kraju powinniśmy zaopatrzyć się w odpowiednie formularze. Bez nich nie będziemy mogli korzystać z przysługujących nam praw.

Osoby ubezpieczone w jednym państwie członkowskim będą też mogły wyjechać na leczenie do innego kraju. W takim przypadku potrzebna będzie zgoda ubezpieczyciela, czyli Narodowego Funduszu Zdrowia.

Tylko podstawowe usługi

Warto pamiętać, że bezpłatna opieka dotyczy tylko zabiegów podstawowych. Jeśli więc w trakcie podróży przez dany kraj rozboli nas ząb, możemy liczyć na bezpłatne założenie plomby czy wyrwanie, ale nie na zrobienie mostku. Gdy będzie konieczna operacja w szpitalu, placówka wykona ją tylko w takim stopniu, który pozwoli na powrót do kraju.

To samo prawo obowiązuje również w drugą stronę, tak więc polskie placówki zdrowia będą zobowiązane do leczenia obywateli innych państw Unii w takim samym zakresie.

- Rząd pracuje nad nowelizacją ustawy dostosowującej polski system opieki zdrowotnej do przepisów unijnych. Nowe regulacje muszą obowiązywać od 1 maja tego roku, a na ich realizację polskie władze powinny zabezpieczyć odpowiednie kwoty - powiedziała PAP Agnieszka Gołąbek, rzecznik Ministerstwa Zdrowia.

Koszty leczenia za granicą ma pokrywać NFZ. Przewidywana kwota, jaką powinien zabezpieczyć na ten cel Fundusz, to ok. 215 mln zł. Będzie to wymagało kolejne zmiany planu finansowego na ten rok.

Obywatele Unii mogą też wyjeżdżać za granicę na leczenie specjalistyczne, jeśli kiedy kolejka na takie leczenie czy badanie jest w Polsce za długa. Na mocy nowelizacji uistawy minister zdrowia określi sposoby i kryteria ustalania dopuszczalnego czasu oczekiwania na wybrane świadczenia zdrowotne.

Należy też wiedzieć, że w niektórych krajach obowiązuje współpłacenie, np. przy każdej wizycie pacjent uiszcza pewną sumę z własnej kieszeni. Ubezpieczenie nie zwraca tej kwoty i dotyczy to także Polaków leczących się za granicą - nie możemy liczyć, że po powrocie do kraju dostaniemy zwrot z NFZ.

Brak komentarzy: