wtorek, 25 maja 2010

Natura w sieci

Jednym z najważniejszych zadań krajów członkowskich Unii Europejskiej w ochronie przyrody jest utworzenie Europejskiej Sieci Ekologicznej Natura 2000. Sieć ma pełnić kluczową rolę w ochronie różnorodności biologicznej terytorium Wspólnoty poprzez zabezpieczenie zagrożonych siedlisk przyrodniczych oraz siedlisk zagrożonych i rzadkich gatunków roślin i zwierząt.

Natura 2000 to przyjęty przez Unię Europejską system ochrony wybranych elementów przyrody, najważniejszych z punktu widzenia całej Europy. System ten ma uzupełniać systemy ochrony przyrody poszczególnych krajów członkowskich - służyć zachowaniu dziedzictwa przyrodniczego całego kontynentu. Polega on na wybraniu według określonych kryteriów, a następnie skutecznym ochronieniu określonych obszarów.

Podstawę do wybierania i chronienia obszarów zaliczanych do systemu Natura 2000 stanowią dwie dyrektywy europejskie tzw. Dyrektywa Ptasia i Dyrektywa Siedliskowa. W każdej z nich jest mowa o wybieraniu obszarów ważnych dla określonych elementów przyrody.

Gminy nie chcą Natury

Udział w budowie systemu Natura 2000 jest dla państw Unii Europejskiej obowiązkowy.

Konsekwencją wstąpienia Polski do UE jest obowiązek włączenia się do systemu Natura 2000. Polski sejm przegłosował odpowiednią ustawę w połowie marca tego roku. Jednak do tej pory Polska nie przedstawiła listy terenów, które znalazłyby się w europejskiej sieci. Taki stan rzeczy może, wg wiceminister środowiska, prof. Ewy Symonides, doprowadzić do tego, że Komisja Europejska pozwie nasz kraj do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości za brak sieci obszarów chronionych.

Brak takich zapisów wynika z tego, że większa część z 1300 gmin, które ministerstwo poprosiło o opinię na temat projektowanych obszarów Natury 2000, nie zgodziła się na objęcie ich ochroną. Zdaniem pani minister winne są zapisy w dokumentach przygotowanych przez naukowców opracowujących projekty obszarów. Jako zagrożenie wymieniali oni m.in. gospodarkę leśną, turystykę, rolnicze użytkowanie danych terenów. Gminy widząc takie zapisy, opiniowały projekt negatywnie, bo obawiały się spadku swych dochodów, zahamowania rozwoju turystycznego czy gospodarczego. Wyjaśniła, że wprowadzenie takiej formy ochrony nie oznacza jednak zasad takich samych, jak w parku narodowym czy rezerwacie przyrody.

- Tam ochrona jest ścisła, a w obszarach Natura 2000 chodzi o utrzymanie dotychczasowego gospodarowania przy niepogorszeniu stanu danego siedliska czy warunków dla bytowania ptaków w określonych okresach - tłumaczyła. Przypomniała, że rolnicy czy właściciele lasów mogą uzyskać dotacje na utrzymywanie terenów w niepogorszonym stanie przyrodniczym.

To nie park narodowy

Uznanie danego terenu za obszar chroniony w ramach sieci Natura 2000 nie pociąga za sobą konieczności uznawania go za park narodowy, krajobrazowy czy rezerwat przyrody, pociąga jednak za sobą konieczność zapewnienia, aby wartości będące podstawą kwalifikacji zostały zachowane w dobrym stanie.

Podstawą ma w założeniach być "ochrona z zachowaniem/przez zachowanie sprzyjających chronionym wartościom form użytkowania ziemi". W celu zapewnienia teakiego stanu ustanowiono podstawy prawne i finansowe. Podstawowym mechanizmem ochrony walorów np. przestrzeni rolniczej powinny być rozwiązania typu kontraktowego – rolnik dostanie dopłaty za użytkowanie ziemi w sposób nienaruszający walorów terenu. Błędem jest sądzenie, że na obszarach objętych siecią nie będzie można prowadzić żadnej działalności gospodarczej. Wręcz przeciwnie, nic nie stoi na przeszkodzie, a czasem jest to nawet wskazane, by na tych obszarach rozwijać nieszkodliwe dla przyrody formy gospodarki – np. turystykę ekologiczną.

Na ochronę wybranych typów ekosystemów (np. solniska śródlądowe, żywe torfowiska wysokie, kłociowiska i torfowiska wapienne, lasy łęgowe, jaworzyny zboczowe, bory i brzeziny bagienne), niezależnie od formy ich własności, będą także przeznaczone środki bezpośrednio z budżetu Unii Europejskiej.

Jak to działa? Jeżeli jest taka potrzeba, to dla obszaru objętego siecią Natura 2000 sporządza się plan ochrony (może być samodzielny lub jako część innego planu, np. zagospodarowania przestrzennego). Każde przedsięwzięcie mające wpływ na przyrodę obszaru musi zostać przeanalizowane pod kątem oddziaływania na ekosystem, dopiero na podstawie wyników takiej analizy wolno podjąć decyzję o jego zatwierdzeniu. Jedynym kryterium jest występowanie tam takich zagrożeń, które mogą wpłynąć na wartości chronione wewnątrz obszaru.

Szacunkowe koszty obszarów objętych siecią Natura 2000 (w pierwszych 5 latach)
  • ochrona czynna (np. odtwarzanie starorzeczy, usuwanie drzew i krzewów z torfowisk, ochrona stanowisk roślin chronionych itp.) - 203,5 mln zł
  • zakup maszyn i urządzeń – 15 mln zł
  • opracowania przyrodnicze (w tym monitoring, lokalizacja i spis siedlisk przyrodniczych) – 22 mln zł
  • administracja – 5 mln zł
Łącznie: - 245,5 mln zł. Dofinansowanie z UE ma sięgnąć 80 proc.
(Źródło: Ministerstwo Środowiska)

Brak komentarzy: