piątek, 16 lipca 2010

Ciepłownictwo: Warto oszczędzać ciepło

Rozmowa z Andrzejem Nowakiem, prezesem Przedsiębiorstwa Oszczędzania Energii ESCO

- Dlaczego warto oszczędzać energię cieplną? Jakie można mieć z tego korzyści?

- Są co najmniej dwa istotne powody, dla których warto oszczędzać energię cieplną. Pierwszy dotyka nas bezpośrednio. Są to wysokie i stale rosnące rachunki za zakup nośników energii. Począwszy od roku 1992 w Polsce ceny nośników energii, tj. gazu, energii elektrycznej, ciepła w postaci gorącej wody, paliw stałych i płynnych, wody komunalnej systematycznie rosną. Zgodnie z przewidywaniami tempo wzrostu cen tychże nośników jest wyższe niż tempo wzrostu cen pozostałych dóbr konsumpcyjnych. Chociaż koszty zakupu nośników energii w Polsce zbliżyły się już znacznie do kosztów pozyskania energii w wysokorozwiniętych krajach Europy Zachodniej, należy spodziewać się dalszych jej podwyżek. Sytuacja taka powoduje, że koszty ogrzewania gospodarstw domowych, zakupu energii elektrycznej czy też gazu ziemnego stanowią znaczący udział w wydatkach rodzinnych dla średnio uposażonej polskiej rodziny. Nie mając wpływu na jednostkowe ceny zakupu nośników energii, możemy ograniczać koszty energii poprzez ograniczenie jej zużycia. Szacuje się, iż wydatki na energię sięgają 30 proc. dochodów rodzin. Dotyczy to przede wszystkim tej części społeczeństwa, która zamieszkuje budynki powstałe w latach 70. i 80., budowanych bez należytej dbałości o jakość wykonania, charakteryzujących się wysokimi wskaźnikami zużycia energii na cele grzewcze wynoszącymi niejednokrotnie 2,0-3,5 zł na 1 m kwadratowy powierzchni ogrzewanej na miesiąc.

Drugi powód wynika z potrzeby ochrony środowiska. Wytwarzanie energii i spalanie paliw wiąże się nieodzownie z emisją zanieczyszczeń i gazów cieplarnianych do atmosfery. Ograniczając zużycie energii automatycznie chronimy środowisko i tym samym poprawiamy standard własnego życia. Społeczeństwo jest już świadome tych zależności. Brakuje mu jednak stosownych nawyków i odpowiednich zachowań, na których wypracowanie potrzeba więcej czasu.

- Co możemy zrobić sami we własnym zakresie, żeby oszczędzać energię cieplną?

- Odpowiedź na tak postawione pytanie w znacznym stopniu zależy od tego, czy zamieszkujemy dom jednorodzinny będący naszą własnością, czy też jesteśmy mieszkańcem bloku wielorodzinnego. W tym drugim przypadku powinniśmy zacząć od wypracowywania wspólnych koncepcji i rozwiązań dotyczących sposobów usunięcia głównych bolączek czy też niegospodarności lub wykonania prac termomodernizacyjnych na budynku. Warto zacząć od uzyskania stosownej porady w zakresie technicznym i finansowym przed podjęciem ostatecznych decyzji, czy też może wykonania tzw. „audytu energetycznego”, tj. opracowania opisującego stan cieplny budynku, jak również możliwości jego termorenowacji z ukazaniem efektów i kosztów zaproponowanych działań. Warto pamiętać, iż dostępnych jest obecnie szereg możliwości realizowania i finansowania takich prac. Można torobić w formule ESCO z uzyskanych w wyniku wdrożenia modernizacji oszczędności energii, w formule trzeciej strony, można starać się o uzyskanie bezzwrotnej pomocy finansowej z „Ustawy Termomodernizacyjnej” w postaci premii, można szukać pomocy w miejskich i wojewódzkich funduszach ochrony środowiska. Możliwości jest dużo. Należy znaleźć tę pasującą do zakresu i wielkości naszego projektu. Niemniej działania na tym najbardziej podstawowym poziomie gospodarstwa domowego są podobne i nie wymagają działań wspólnych. Określane są ogólnym terminem jako „prace niskonakładowe” i obejmują uszczelnienie stolarki okiennej, której zły stan jest główną przyczyną wychłodzenia pomieszczeń, ocieplenie pionów i gałązek instalacji grzewczych, instalację zaworów termostatycznych przy grzejnikach itp.

- Na czym polega idea ESCO?

- Skrót „ESCO”, rozwijany jako Energy Saving Company lub Energy Service Company, oznacza w wolnym tłumaczeniu firmę oferującą kompleksowe usługi eksperckie w zakresie energetyki i gwarantującą potencjalnym klientom oszczędności w zużyciu energii i zmniejszenie ponoszonych z tego tytułu kosztów.

Sama idea funkcjonowania tego typu jednostek wydaje się być prosta, aczkolwiek trudna w realizacji od strony prawnej i rozliczeniowej. Spółka ESCO inwestuje swoje środki finansowe w majątek klienta poprzez wykonanie inwestycji związanych z obniżeniem zużycia lub/i kosztu wytworzenia energii. Działanie to jest zawsze poparte audytami energetycznymi zawierającymi analizę optymalizującą zalecane środki techniczne dla ograniczenia zużycia energii. Po wykonaniu tych inwestycji zaoszczędzone, nie wydatkowane na energię środki pieniężne służą do spłaty modernizacji. Firma ESCO przez pierwsze lata odbiera sobie zatem poniesione nakłady inwestycyjne. Spłata następuje w ratach, w zależności od zapisów kontraktu, stałych bądź zmiennych. Dopiero po kilku latach klient w pełni zaczyna odczuwać zmniejszenie obciążeń finansowych. Wtedy też zainstalowane urządzenia przechodzą na jego własność. Istotnym elementem całego procesu jest jednak fakt, że firma, której gospodarka energetyczna jest usprawniana, od początku nie wydaje żadnych własnych środków na jej poprawę. Posiadane środki może inwestować w rozwój, usprawnienia własnej działalności podstawowej, marketing itp.

- Inwestycja może być sfinansowana ze środków Banku Światowego...

- Dysponujemy interesującymi możliwościami finansowymi w postaci dostępu do kredytu Banku Światowego w wysokości kilku milionów dolarów. Wykorzystanie tych środków jest uwarunkowane w następujący sposób: lokalizacja budynków podlegających modernizacji na terenie województwa małopolskiego, przeznaczenie kredytu na zakup materiałów, urządzeń i usług do wysokości 80 proc. wartości projektu generującego oszczędności w zużyciu energii, kompleksowość projektu, klient musi być właścicielem budynku, klient musi być dobrym płatnikiem za zużywaną energię (analiza co najmniej trzyletnia), całkowity koszt projektu musi być nie mniejszy niż 50.000 USD, okres spłaty przedsięwzięć z uzyskanych oszczędności w okresie nie dłuższym niż 10 lat, zakup materiałów i usług przy użyciu procedur Banku Światowego.

Brak komentarzy: